Download!Download Point responsive WP Theme for FREE!

Jak nosić mokasyny męskie?

shoes-690044_640Od kilku sezonów wśród mężczyzn coraz większą popularnością cieszą się mokasyny. To idealne buty w sezonie wiosenno-letnim, lekkie, wygodne i uniwersalne. Doskonale łączą elegancję i luz. Dzięki temu, w zależności od modelu, który wybierzemy, dopełnią klasycznej stylizacji w parze z garniturem lub podkreślą nieformalne połączenie swetra czy koszuli i dżinsów. Mokasyny męskie to dobra opcja, jednak w ich przypadku należy kierować się określonymi zasadami dress-code’u. Tak, aby podkreśliły lub dodały stylu ubraniu, a nie wręcz przeciwnie.

Istnieje kilka rodzajów tego obuwia. Klasyczne mokasyny wyróżnia lekkość i miękkość noszenia. Idealnie pasują do sportowego garnituru (lnianego lub bawełnianego) lub w parze z chinosami, dżinsami i szortami. Ich wadą jest szybka ścieralność cholewki, która wynika z braku właściwej podeszwy (z drugiej strony, właśnie dzięki temu ten model jest wygodny i miękki). Kolejny model warty uwagi to tzw. penny loafers – to mokasyny męskie osadzone najczęściej na podeszwie zakończonej obcasem. Na wysokości pięty znajduje się poprzeczny pasek tworzący „kieszonkę”, do której kiedyś panowie wkładali jednopensówki (stąd pierwszy człon nazwy: penny – podobno w latach 30 ubiegłego wieku można było dzięki niej skorzystać z publicznego automatu telefonicznego). Tassel loafers natomiast charakteryzuje się smuklejszym noskiem, rzemieniem naokoło kostki oraz dwoma frędzelkami z przodu. Ten model to w tym sezonie prawdziwy hit za granicą, w Polsce wciąż się z nim oswajamy. Boat shoes to skórzane mokasyny z białą podeszwą i przewleczone białym rzemieniem wokół stopy.

Problematyczna jest kwestia noszenia skarpet do mokasynów. W tym przypadku trzeba wziąć pod uwagę strój jaki ubieramy, stopień formalności oraz pogodę. Z klasycznym garniturem idealnie sprawdzą się penny loafers i tassel loafers. Do lnianej koszuli i spodni, bez krawata i przy ładnej pogodzie można sobie pozwolić na założenie butów na gołą stopę.